I nareszcie ten upragniony przez wszystkich uczniów i studentów dzień. Dla większości powód do zadowolenia i odprężenia, a dla niektórych niestety mozolne siedzenie nad książkami do sesji poprawkowej. Na szczęście nie zaliczam się do tej drugiej grupy. I zamierzam ten dzień świętować, tak więc stworzyłam dzisiaj dla was składankę specjalną w której znajdziecie utwory tak zwariowane i dziwne, a jednocześnie niesamowite i czadowe.
1. Night Of Pony
Breeze: W pierwszych sekundach...nie... gdy usłyszałam pierwsze dźwięki to myślałam, że to jakiś żart. W sumie miałam rację, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mimo wszechobecnego chaosu w piosence, muszę przyznać, że po paru sekundach słuchacz się przyzwyczaja i zaczyna mu się podobać. Dobrym dodatkiem, który dodaje uroku jest równie zwariowany teledysk. Fajna furiacja do słuchania i oglądania. Moja ocena 8/10.
2. Want It, Need It (Hold Me)
Breeze: Natknęłam się kiedyś na ten filmik, gdy szukałam coverów "Want it, need it". Od razu mówię, nie jest to cover tej piosenki. Jest to coś całkiem innego. Muzyka w klipie jest dosyć dobra, ale też nie odgrywa tu roli głównej. Przynajmniej w mojej osobistej opinii tak uważam. Naprawdę polecam obejrzeć teledysk, dużo się w nim dzieję i jest całkowicie zwariowany jak sama Crazy Twilight. Dla ciekawostki powiem, że klip jest kucykową odpowiedzią na Delta Heavy - Hold me. Piosenka jednak również ma pewne wady. Jedną z nich jest to, że właśnie wyłącznie słuchając bez teledysku, klip traci część uroku, a po jakimś czasie szybko się nudzi. Też w sumie, aż tak mnie osobiście nie porwał, choć spodobał mi się ciekawy pomysł. A zatem: 7/10.
3. [PMV] Double rainbow syndrome.
Breeze: Chyba nic nie jest bardziej zwariowane i nadpobudliwe od Pinkie Pie. Właśnie z tego powodu, spora część bronies szaleję za tą postacią. Ze mną włącznie. A ten remix piosenki: Nightcore - When you leave, wspaniale oddaję jej naturę, aurę. Teledysk zrobiony ze scenek serialu też niczego sobie, szczególnie w drugiej połowie (ten kto obejrzy lub obejrzał będzie/wie o co cho). Wszystko razem sprawia, że sama bym sobie poskakała na trampolinie lub nawet bez. Daje temu utworowi silne 8/10. PS: Z tytułem również trafili jak w mordę strzelił.
4. Choochootrain
Breeze: Niestety nie wiem dlaczego, program dzięki któremu dodaje filmiki od razu na bloga, bez konieczności wchodzenia na youtube, nie umiał znaleźć filmiku przez link, a więc jestem zmuszona dać tylko linka. Wracając do tematu. Zarąbisty kawałek, już od samego początku niezwykle wciąga, wszystko dzięki rytmowi i świetnej składance głosu Fluttershy. Co najdziwniejsze, mimo powtarzającego się układu piosenka się nie nudzi! No, przynajmniej u siebie tego nie zauważyłam. Tylko... dlaczego to takie krótkie? Biorąc wszystkie powyższe rzeczy pod uwagę daję temu utworowi 9/10, gdyby nie ta długość to może i by było 10/10.
5. General Mumble - All Fine
Breeze: No niestety coś jest nie tak. I niektóre filmiki mi po prostu nie chcą się dodać. What the hell? No nic... postaram się w późniejszym czasie ściągnąć je na kompa i wstawić tutaj, ale w takim wypadku muszę najpierw naprawić komputer, bo na laptopie będzie to trwało wieki. A wracając do piosenek to całkowita wariacja, znowu z Twilight w roli głównej albo raczej z jej odgłosami. Naprawdę mimo poziomu głupoty tego kawałka jest on dobry. Rytmiczny, zwariowany, jednym słowem pasujący do dzisiejszego tematu. Nie zrobiona do niego teledysku i to w sumie dobry traf, bo piosenka nawet tego nie potrzebuje. Daje 9/10. Muszę w końcu wyczaić o co chodzi z tym dodawaniem, albo raczej brakiem dodawania.
6. Rhythm is Magic - Remix Apple Apple Apple
Breeze: Po prostu jest to jeden z moich ulubionych filmików. Po prostu uwielbiam taką zabawę rytmem. A koncepcja gry komputerowej była trafem w dziesiątkę. No nie wiem co mogę jeszcze powiedzieć. Po prostu kliknij i obejrzyj. Moja ocena 10/10.
7. Luna & Twilight - Princess of the night (Stupid Remix)
Breeze: Z tego co widzę to chyba te mniej znane filmiki lub od tych mniej znanych autorów się nie dodają. Dałam tylko piosenkę od SimGretiny i BACH! Jest. A więc, ci którzy oglądali jedną z bardziej znanych parodii MLP:FIM, a chodzi o "Friendship is Witchcraft" znają ten kawałek tylko w skróconej o dużo wersji i trochę innej... w końcu to remix. Jest w nim coś uroczego, chyba ta gra dialogów, słów. I ten zarąbisty głos Luny. Po prostu jakiś geniusz go podkładał... ups, geniuszka. Remix bardzo fajny oraz o tyle dobrze, że dłuższy bo oryginał aż prosił się o rozwinięcie. Serdecznie polecam! 9/10.
To tyle na dzisiaj z mojej strony. Przepraszam za problemy z paroma filmikami i obiecuję, że w najbliższym czasie rozkminię o co kaman. Mam nadzieję, że lista Wam przypadła do gustu i że parę z tych piosenek znajdzię się u Was na komórkach, mp3 itp. Tak jak w ostatnim poście nie zdradzę tematu następnej składanki. A pójdę na żywioł. To do następnego razu!
Teraz to zauważyłam. Siedem utworów. Przypomina mi się "Dzień Świra" xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz